piątek, 4 kwietnia 2014

Toruńskie płyty 2014

Są już gotowe, albo dopiero powstają. Zawierają studyjne lub koncertowe nagrania. Większość z nich powinna ukazać się w ciągu najbliższych miesięcy. Na jakie płyty toruńskich wykonawców warto czekać w tym roku? 

Tomek Organke podczas pracy nad płytrą w studio (Fot. www.facebook.com/tomorganek)



Najbliższa premiera czeka nas 12 maja. Wtedy do sklepów trafi wyczekiwany solowy album Tomka Organka z Sofy pt. „Głupi”. Pierwszy singiel pochodzący z tej płyty, którym jest piosenka „Nie lubię”, zagościł już na falach radiowej Trójki. Premiera teledysku, który do niego powstał 28 kwietnia. Pod nazwiskiem lidera ukrywa się całe trio muzyków Sofy. Na basie gra w Organku Adam Staszewski, a na perkusji Robert Markiewicz. 

- Zależało mi na prostej rockowej energii. To miał być mocny materiał z silnym przekazem. I w tekście, i w muzyce. Takie rzeczy często uzyskuje się prostymi środkami - twierdzi lider grupy. - W Organku sam jestem odpowiedzialny za wszystko. Od kompozycji, tekstów aż po brzmienie. I robię co chcę. 

Pod koniec maja ukażą się również „Półmrok”, kolejna płyta piewców muzyki electro, czyli Half Light. Co ciekawe wszystkie kompozycje będą zaśpiewane po polsku. - To będzie bardzo refleksyjna płyta - mówi wokalista Krzysztof Janiszewski. Singlowe „Salto mortale” podchwyciły już niektóre rozgłośnie.

Próbna okładki płyty Rejestracji (Graf. Monika Bojarska)
Trzecim albumem, który prawdopodobnie również zagości w maju na sklepowych półkach jest „Szkoda słów” (tytuł roboczy) Rejestracji. Zespół zapowiada, że zaprezentował na nim swoje bardziej komercyjne oblicze. - Wiem, że tylko takie granie sprzedaje się w mediach - wyznał wokalista Grzegorz „Gelo” Sakerski. Warto sięgnąć po tę płytę chociażby z uwagi na nazwiska gości. Wśród nich m.in. Robert „Litza” Friedrich z Luxtorpedy.

Podczas wakacji można liczyć, że światło dzienne ujrzy wreszcie koncertowy album MGM, który będzie składał się z dwóch części - akustycznej i elektrycznej. Czego jeszcze można się spodziewać? Końcówka roku powinna upłynąć pod znakiem dwóch toruńskich wykonawców. Według wstępnych planów w listopadzie po 6 latach studyjnego milczenia ma ukazać się kolejna płyta Mariusza Lubomskiego. Na koniec roku premierę akustycznego koncertu zapowiada Saturday Night Special.

Tegoroczne premiery kilku wydawnictwa wciąż są pod znakiem zapytania. Wszystkie kręcą się wokół Manchesteru i projektów jego muzyków. Zespół ma już gotowy materiał na kolejną płytę. Czy uda się, aby trafiła do sklepów jeszcze w tym roku? Sławek Załeński od pewnego czasu pracuje równocześnie nad odrębnym projektem, do którego zaprosił toruńskie wokalistki. Album jest już prawie gotowy. Nad własna płytą pracuje też wokalista Maciej Tacher. 

- Piosenki są, teksty też, jest też wizja. Zapraszamy muzyków do studia i nagrywamy instrumenty. Staram się czerpać jak najwięcej radości z samego procesu tworzenia piosenek i robienia płyty. To dla mnie nowe doświadczenie, w którym osobiste fanaberie muzyczne nabierają statusu realności - mówi Tacher. - Myślę, że materiał będzie gotowy w tym roku. Czy zostanie w tym samym roku również wydany, to już zupełnie inna kwestia, bardziej polityczna. Nie chcę gdybać i na wszelki wypadek nic na ten temat nie mówię. 

Warto jeszcze wspomnieć, że w ciągu najbliższych dni powinna trafić do sklepów pierwsza części albumu „Tribute to Moskwa”, na której zagoszczą nagrania takich lokalnych grup jak m.in. Absurd, Toi Luzja, Rejestracja, MGM. Druga część ukaże się pod koniec roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...