sobota, 23 listopada 2013

Casanova to za mało, czyli Atrakcyjny Kazimierz wydaje "Sex na raz"

Żądza mnie wpędza ze związku w związek/ Lecz wszystkich dziewczyn mieć już nie zdążę” - śpiewa JACEK BRYNDAL, który od początku lat 90. wspólnie z bratem tworzy projekt pod hasłem Atrakcyjny Kazimierz. 1 grudnia wydaje kolejną płytę - "Sex na raz".

Minęło 9 lat zanim doczekaliśmy się kolejnego materiału Atrakcyjnego Kazimierza. Dlaczego trzeba było czekać aż tak długo?

Atrakcyjny Kazimierz "Sex na raz"
Powodów był kilka. Mieliśmy bardzo pracowity okres z Kobranocką, przez co mój solowy projekt musiał zejść na dalszy plan. Po drugie trafiłem na wyjątkowo niesprzyjające okoliczności, jeśli chodzi o potencjalnych wydawców. Pojawiali się i znikali, a jeden z nich wpakował mnie w takie kłopoty, że sprawa zakończyła się w sądzie. Dzięki niemu na dwa lata straciłem możliwość dysponowania własnym materiałem. Po tej akcji straciłem motywację do działania. I tak jakoś minął ten czas. Ale ta przerwa miała również swoje dobre strony 

Jakie? 

Najstarsze utwory na płycie pochodzą sprzed 3 lat. Gdybym wówczas wydał ten materiał, skład piosenek byłby inny. A tak kilka z nich wypadło i pojawiły się nowe. Dzięki temu płyta jest bardzo aktualna.

Atrakcyjny Kazimierz z upływem lat spoważniał. Już na poprzednim albumie „Winogrono” pojawiło się sporo społecznych wątków.

Na „Sex na raz” jest zdecydowanie więcej weselszych numerów. To wszystko zależy zawsze od tego, co w danej chwili urodzi się w głowie mojej oraz mojego brata - Rafała. Jego teksty można usłyszeć we wszystkich utworach poza dwoma, w które wsamplowałem różne odzywki i okrzyki. Jeden z nich powstał w hołdzie Jamesowi Brownowi i nosi tytuł „Jerzy Brązowy”. Drugi ukrywa się pod tytułem „Fun”. 

A teksty ? 

Piosenki opowiadają m.in. o ciągotach mężczyzn w średnim wieku i nie tylko. Że nawet jako ktoś jest Casanovą, to nie jest w stanie zadowolić wszystkich pań. Śpiewam: „Żądza mnie wpędza ze związku w związek/ Lecz wszystkich dziewczyn mieć już nie zdążę”. Jest też piosenka o tym, że czasem warto się wyluzować zatytułowana „Trzeba się napić”. Z tą piosenką wiąże się zresztą dość śmieszna sytuacja. 

Pijacka?

(Śmiech). Nie. Do tej samego tekstu muzykę zrobił zespół Poparzeni Kawą Trzy, dla którego Rafał też pisze teksty. Po prostu w pewnym momencie nieco się pogubił i pozapominał co komu podarował. Ja dostałem ten tekst od niego jako pierwszy, ale zespół wcześniej wydał piosenkę na płycie. W efekcie mamy dwóch wykonawców, którzy w swoim repertuarze mają piosenkę z tym samym tekstem, ale z inną muzyką. Oczywiście moja jest lepsza (śmiech).

Sam nagrałeś większość partii muzycznych. Dlaczego? 

Kiedy kilka lat temu zacząłem bawić się muzyką na komputerze, moim marzeniem było, aby samemu stworzyć cały materiał. Ostatecznie, aby dodać płycie smaku zaprosiłem jednak kilku gości, m.in.  Tomka Organka, Bartka Staszkiewicza, Asię Dudę i Asię Czajkowską. 



Co trafi na radiowego singla?

Trwa burza mózgów. Być może będzie to piosenka, którą nagrałem używając wyłącznie mojego głosu, co w dużej ogólności przypomina to, co robi Bobby McFerrin. To wesoła piosenka o kobiecych fochach.

Czyli ciągłość tematyki damsko-męskiej z poprzednich płyt zostanie zachowana. I pewnie zgodnie z tytułem albumu będzie sporo seksu? 

Oj, będzie. Kiedy piosenka tytułowa urodziła się w moje głowie rozmyślałem o jesiennych imprezach w klubach studenckich. To coś do potańczenia. Ogólnie na płycie będzie trochę refleksji z myślą przewodnią: seks, odzież na wagę, bank, mięso i chemia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...