- Normalnie nie chciałbym tego grać, ale będę, bo jeśli to się sprzeda, to chcę na tym zarobić. Po prostu. Wiem, że tylko takie granie sprzedaje się w mediach - Grzegorz "Gelo" Sakerski oraz Tomasz "Siata" Siatka opowiadają o nowej płycie Rejestracji zatytułowanej „Szkoda słów”.
Kiedy ostatnio rozmawialiśmy o nowych kompozycjach tematycznie materiał miał dotykać „polityki, pudernic oraz szeroko pojętych spraw społecznych”. Jak jest teraz?
G: Utwór „Tunel” to opowieść ludzi sfrustrowanych otaczającą ich rzeczywistością, którzy uciekają w narkotyki. Oczywiście nie jest to powiedziane dosłownie, ale ktoś kto zna historię Rejestracji będzie wiedział o co chodzi. To taka opowieść z kluczem. Z kolei tytułowa kompozycja „Szkoda słów” to już czysto polityczny tekst opowiadający o wyborczych hasłach, które nie mają żadnego pokrycia.
S: Chyba już zawsze pozostaniem krytyczni. Ja przez 19 lat żyłem w Niemczech, a także trochę we Francji, Belgii i Holandii. Doskonale wiem co to znaczy prawdziwa Europa. U nas wciąż jej nie ma. Nadal jest tu dziki wschód. Przede wszystkim polityczny.
Przemysław Łosoś,, który gościnnie zagrał w utworze "Tunel" oraz Grzegorz "Gelo" Sakerski (Fot. D. Kowalski) |
Jest jakiś kawałek, który będzie miał dla Was jakieś szczególne znaczenie na tym albumie?
S:„Nie ma mnie z Tobą”!!!
G: To opowieść o tym, że mamy zbyt mało czasu na to, aby się kochać i dbać o siebie. Jesteśmy zbyt zajęci pogonią za pracą przez co rodzina zostaje na drugim planie.
Nie poznaję Was. Kiedyś najwięksi punkowcy Torunia, a dziś z takimi tekstami pchacie się chyba na Festiwal Eurowizji...
S: Najłatwiej być gwiazdą i szybko umrzeć. A jak ktoś starzeje się ze swoimi problemami, to o nich pisze. Jak „Gelo”. Ja swoje problemy chowam do kieszeni.
Na Waszej pierwszej studyjnej płycie „Uwolnij się” znalazły się same stare utwory nagrane na nowa. A tutaj?
S: Będą same premierowe kompozycje poza utworem Zbyszka Cołbeckiego „Otwórzcie te drzwi” oraz kompozycją powstałą na kanwie utworu „Reagan” Tomka „Murka” Murawskiego, dawnego gitarzysty Rejestracji.
Jak to będzie wyglądało od strony muzycznej? Ostatnio wspominaliście, że podążacie w bardziej komercyjną stronę.
G: Tak. W „Nie ma mnie z Tobą”, czy „Tunelu”. Powiem wprost. Normalnie nie chciałbym tego grać, ale będę, bo jeśli to się sprzeda, to chcę na tym zarobić. Po prostu. Wiem, że tylko takie granie sprzedaje się w mediach. Poza tym ludzie dobrze się przy tych utworach bawią.
S: „Gelo” myśli, że przebojami stają się utwory, które jemu wpadają w ucho. Ale moim zdaniem znowu będzie na przekór. Tak jak było przy okazji naszego „Wariata”.
G: Nagrywamy również piosenkę dla toruńskiego klubu „Unibax”, którego jestem ogromnym fanem. W refrenie jest „Go! „Unibaks!”. To muzyczna kompozycja, która powstała w dwóch wersjach. Z dwoma różnymi tekstami. Utwór podoba się kibicom, którzy go już słyszeli, a więc jest nieźle.
Ile kompozycji będzie na płycie?
G: Trzynaście utworów plus trzy bonusy - „Solarium”, „Stadion” i „Nie ma mnie z Tobą” - w których gościnie ma zagrać wspomniany „Murek”. Materiał powinien ukazać się wiosną.
Teledysk do utworu "Stwórca" z poprzedniej płyty "Uwolnij się".