O tej płycie mówi się już od kilku miesięcy, a takie piosenki jak "Boys & girls", czy "On nie mówi" tylko zaostrzają apetyt fanów zespołu.
"Hardkor i disko", trzeci studyjny album Sofy będzie jeszcze bardziej producenckim dziełem niż poprzednia płyta "Doremifasofa". Co ciekawe więcej tekstów niż dotychczas będzie po polsku. Skąd ta nagła zmiana?
- Bardzo długo o tym rozmawialiśmy. Uznaliśmy, że dużo łatwiej dotrzeć z przekazem, gdy piosenka posiada polskie słowa. Jej siła rażenia jest wtedy większa - mówi Bartosz Staszkiewicz, klawiszowiec Sofy. Za warstwę tekstową jak zwykle odpowiada wokalista Tomek Organek. - Nie brakuje w niej drugiego dna. Nie jest zbyt radosna, raczej cierpka - dodaje Staszkiewicz.
Teksty, które znajdą się na płycie będą kontrastować z dość tanecznym charakterem muzyki. Na albumie członkowie Sofy sięgnęli po sporo elektroniki. Singlem, który będzie promował całe wydawnictwo ma być przebojowa piosenka tytułowa "Hardkor i disko". - Utwór daje pewien obraz tego jak będzie wyglądał cały album. To będzie nasza najbardziej spójna płyta, bardzo kolorowa muzycznie - zdradza Staszkiewicz. - Singlowa kompozycja bardzo ironicznie traktuje o mającym nastąpić końcu świata. Będzie ją można usłyszeć w radiu pradopodobnie na przełomie stycznia i lutego.
Warto wspomnieć, że trzeci album Sofy będzie jednocześnie pierwszą płytą nagraną dla wytwórni EMI (wcześniej zespół związany byli z Kayaxem). Grupa cały czas zastanawia się jeszcze nad ostatecznym wyglądem okładki. Przypomnijmy, że Sofa na swoim koncie ma m.in. Fryderyka za fonograficzny debiut w 2007 roku. Występowała na większości najważniejszych festiwali w Polsce. Za rok będzie obchodzić swoje 10-lecie.
"Hardkor i disko", trzeci studyjny album Sofy będzie jeszcze bardziej producenckim dziełem niż poprzednia płyta "Doremifasofa". Co ciekawe więcej tekstów niż dotychczas będzie po polsku. Skąd ta nagła zmiana?
- Bardzo długo o tym rozmawialiśmy. Uznaliśmy, że dużo łatwiej dotrzeć z przekazem, gdy piosenka posiada polskie słowa. Jej siła rażenia jest wtedy większa - mówi Bartosz Staszkiewicz, klawiszowiec Sofy. Za warstwę tekstową jak zwykle odpowiada wokalista Tomek Organek. - Nie brakuje w niej drugiego dna. Nie jest zbyt radosna, raczej cierpka - dodaje Staszkiewicz.
Teksty, które znajdą się na płycie będą kontrastować z dość tanecznym charakterem muzyki. Na albumie członkowie Sofy sięgnęli po sporo elektroniki. Singlem, który będzie promował całe wydawnictwo ma być przebojowa piosenka tytułowa "Hardkor i disko". - Utwór daje pewien obraz tego jak będzie wyglądał cały album. To będzie nasza najbardziej spójna płyta, bardzo kolorowa muzycznie - zdradza Staszkiewicz. - Singlowa kompozycja bardzo ironicznie traktuje o mającym nastąpić końcu świata. Będzie ją można usłyszeć w radiu pradopodobnie na przełomie stycznia i lutego.
Warto wspomnieć, że trzeci album Sofy będzie jednocześnie pierwszą płytą nagraną dla wytwórni EMI (wcześniej zespół związany byli z Kayaxem). Grupa cały czas zastanawia się jeszcze nad ostatecznym wyglądem okładki. Przypomnijmy, że Sofa na swoim koncie ma m.in. Fryderyka za fonograficzny debiut w 2007 roku. Występowała na większości najważniejszych festiwali w Polsce. Za rok będzie obchodzić swoje 10-lecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz