Strony

poniedziałek, 11 maja 2015

Absurd "Radiowe piosenki"

Sześć premierowych piosenek prezentuje inne oblicze zespołu niż na debiutanckiej płycie. W jednym utworze słychać nawet saksofon.

Zaczyna się dość ironicznie.W otwierającej to wydawnictwo "Radiowej piosence" (powstał do niej teledysk) Mateusz „Czyżyk” Czyżniewski śpiewa: "Witam serdecznie/ Przeszedłem zasięgnąć rady/ Chciałbym być częścią tej maskarady/(...) Jak wypadam w tym waszym bilansie zalet i wad? / Co z melodią i wokalem mym?/ Może zmienić tekst?/ Dobrać lepszy rym?" Prowokacyjne sprytne zagranie. Zwłaszcza gdy zestawimy to z kolejnym utworem "Druga radiowa piosenka", w którym wokalista Absurdu wykrzykuje do mikrofonu "Ja chcę więcej!".

Absurd "Radiowe piosenki"
Grupa znów ociera się o The Pixies (wspomniane "Ja chcę więcej"), słodzi Happysadową melodyką ("Najbardziej radiowa piosenka") i bawi się różnymi stylami, Wstęp do najbardziej przebojowej "Filmowej piosenki" przywodzi na myśl "Love street" The Doors, ale to drobiazg. Podczas słuchania tego minialbumu nie można się nudzić. Tekstowo też jest nietypowo. "Gdzieś, gdzie pamięć zabrał czort/ Tam komuś świta coś, co odmieni te czasy/ A w grobowej ciszy też znajdzie się jeden śmiech i to taki po pachy" ("Ostatnia radiowa piosenka"). 

Płyta pokazuje, że po dość dobrym młodzieńczym debiucie sprzed roku, zespół nie ugrzązł w kilku recenzenckich pochlebstwach i idzie dalej do przodu. Nadal ma coś do powiedzenia i jest pełen twórczego zapału. "Czyżyk" wciąż snuje swoje alternatywno-rockowe opowieści, a sposobu w jaki to robi wielu pewnie mu zazdrości: "I zaraz schowasz się w poszewkę kołdry/ Bo przyjdzie karmazynowy król/ Szalony księżyc krzyczał będzie/ Bo znowu na niebie świeci głowy jego pół". Takich nietypowych tekściarzy mamy w regionie niewielu.

Absurd "Radiowe piosenki", HRPP Records 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz