Toruńska grupa Bikini już na półmetku nagrywania studyjnej płyty w Warszawie. Choć album jeszcze nie powstał, to już jest o nim dość głośno. Poza Zbigniewem Cołbeckim zaśpiewa na nim również Kazik Staszewski oraz Zygmunt Staszczyk.
- Muniek wciąż się zastanawia, który utwór wybrać. Kazik już zadeklarował, że zaśpiewa ze mną „Bananowe tango”, które jest takim naszym współczesnym emigracyjnym protest songiem – zdradza Zbigniew Cołbecki, lider Bikini. Niespodzianek będzie podobno więcej, ale jak na razie członkowie zespołu nie chcą zdradzać zbyt wiele szczegółowo. Od połowy sierpnia nagrywają swoja płytę w Warszawie pod okiem realizatora Kultu.
Bikini w warszawskim studio |
Płyta ma być bardzo urozmaicona rytmicznie. Znajdzie się na niej około piętnastu utworów. Część całkowicie premierowych – wśród nich m.in. „Jest pięknie”, „Pies”, rewolucyjny „Hej młody”; część dobrze znanych wszystkim fanom Bikini - „W kawiarni”, „Fikcyjne wycieczki” czy „Pieniądze”. Warto wspomnieć, że zespół przeszedł ostatnio drobne roszady w składzie. Na perkusji gra w Bikini obecnie Piotr Wysocki z Kobranocki.
Przypomnijmy, że do tej pory jedynym wydawnictwem płytowym zespołu Zbigniewa Cołbeckiego jest album "Dokument", na którym zebrano same archiwalne nagranie. Oprócz tego ukazały się również dwa single analogowe wydane przez pub "Pamela". Ich największy przebój „Nocne ulice” nagrała kilka lat temu grupa Strachy Na Lachy na płycie „Zakazane piosenki”, która przypominała dawne punk rockowe przeboje.
"Taka dupa" Bikini - na płycie w nowej wersji ukaże się pod tytułem "Lula"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz