Dokładnie 42 lata temu zmarł Jimi Hendrix. Gość, który wiedział co robić z gitarą. Kiedyś napisano o nim: "muzyka była Bogiem, a on był jej kapłanem". Moja przygodę z jego spuścizną zaczęła się od obejrzenie w telewizji tego oto nagrania. Monterey Pop Festival. Rok 1967. K*(&*(, wielu próbowało, ale nikt tak nie gra. I jak on pięknie pali tę gitarę....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz